Hostele dla studentów

Szedłem na studia nie wiedząc co chcę tak naprawdę w życiu robić. Jako dziecko chciałem być lekarzem, potem strażakiem, w liceum policjantem, a w klasie maturalnej nic już nie wiedziałem. Ale od zawsze lubiłem podróże. Zwiedziłem kawałem świata, a moim marzeniem stałą się Australia.

Tyle tylko, że tam noclegownie raczej nie funkcjonują, a jako biedny student tam właśnie nocowałem, jak jechałem zwiedzać. No i któregoś dnia wpadłem na pomysł, że sam mógłbym otworzyć hostele dla studentów. W jakiejś miejscowości nad jeziorem, gdzie można by odpocząć.

Wiadomo, że młodym się teraz nie przelewa. Uczą się, bo tego wymagają studia, imprezują bo tego wymagają lata, pracują bo tego wymaga sytuacja. Ale każdy potrzebuje odpocząć. I taki hostel byłby świetnym rozwiązaniem, bo jest tańszy od hotelu. A zresztą hotele w takich miejscowościach bywają oblegane przez bogatych turystów z zagranicy. Porozmawiałem z rodzicami i postanowili mi pomóc. Nawet babcia się ucieszyła i też zdeklarowała się coś dorzucić. Tato obiecał pomóc mi w remoncie, mama podjęła się gotowania, a ja póki co mam znaleźć jakieś miejsce. I to okazuje się bardziej skomplikowane niż myślałem, ale dla chcącego nic trudnego. Najważniejsze to nie panikować i reszta sam się ułoży. Jestem dobrej myśli.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Filmy dla dorosłych

Ukryta kamera dla dorosłych

gry 18 za darmo