Filmiki erotyczne
Chciałam znaleźć sobie dorywczą pracę, żeby nazbierać na wakacje. Kiedy wertowałam oferty pracy, wpadło mi w oko ogłoszenie o naborze kandydatek na modelki. Zawsze chciałam spróbować tam swoich sił, ale nigdy się nie odważyłam. Teraz postanowiłam dać sobie szansę. Wysłałam swoje zgłoszenie i dostałam w odpowiedzi zaproszenie na spotkanie. Przemiła pani poinformowała mnie na nim, że szukają kandydatek do fajnych filmików. Z tego, co dowiedziałam się od niej chodziło o filmiki reklamowe. Pomyślałam, że może warto spróbować.
Jednak im więcej szczegółów chciałam znać, tym owa pani robiła się coraz bardziej tajemnicza. Widząc, że zaczynam się wahać nad tym, czy chce podjąć współpracę z nimi, od razu podsunęła mi pod nos umowę. Myślała, że jak mnie zagada, to ja ją podpisze bez czytania. Ja jednak nie należałam do osób, które tak robią. Zaczęłam ją czytać, o ona za wszelką cenę starała mi się wmówić, że nie ma takiej potrzeby. Już wiedziałam, że coś jest nie tak. I moje przeczucie mnie nie myliło. Jak wynikało z umowy, nie chodziło o filmy reklamowe, tylko o filmiki erotyczne. Wkurzyłam się, bo dałam się podejść, jak pierwsza naiwna i straciłam tylko niepotrzebnie czas.
Jednak im więcej szczegółów chciałam znać, tym owa pani robiła się coraz bardziej tajemnicza. Widząc, że zaczynam się wahać nad tym, czy chce podjąć współpracę z nimi, od razu podsunęła mi pod nos umowę. Myślała, że jak mnie zagada, to ja ją podpisze bez czytania. Ja jednak nie należałam do osób, które tak robią. Zaczęłam ją czytać, o ona za wszelką cenę starała mi się wmówić, że nie ma takiej potrzeby. Już wiedziałam, że coś jest nie tak. I moje przeczucie mnie nie myliło. Jak wynikało z umowy, nie chodziło o filmy reklamowe, tylko o filmiki erotyczne. Wkurzyłam się, bo dałam się podejść, jak pierwsza naiwna i straciłam tylko niepotrzebnie czas.
Komentarze