Wolne pokoje nad morzem

Ze względu na ten cały kryzys ciężko jest znaleźć dobrą pracę. Ludzie powracający z wysp także chcą się gdzieś zatrudnić. Często nawet niekoniecznie zatrudnhttp://www.blogger.com/img/blank.gifić a zamieszkać. Noclegownie już powoli pękają od mieszkających tam osób. To wszystko przez to, że nie dbali o swoje mieszkania w Polsce, sprzedali je, bądź odebrano im, ponieważ nie płacili czynszu. Mam koleżankę, która w Anglii zarabiała świetnie, stać ją było na mieszkanie w ekskluzywnym apartamencie, jedzenie w restauracjach i jeszcze wiele innych przyjemności. Kiedy straciła pracę musiała wrócić do Polski, ponieważ nie było jej już stać na życie w Londynie, teraz pracuje w hotelu jako pokojówka i mieszka w swoim starym pokoju u rodziców – spora odmiana. Nie jest to jeden z tych o super standardzie, zwykły tani hotelik pod miastem, nie są tam też drogie pokoje. Ostatnio mówiła mi, że nie ma ani wolne pokoje nad morzem. Wszystko przez powrót polaków zza granicy. Nikt się nie spodziewał takiego obrostu sprawy. Teraz muszą znaleźć sobie pracę, mieszkanie i zacząć życie od nowa. Może ja sytuacja się poprawi to znowu wyjadą za chlebem na wyspy. Tylko kto to może teraz przewidzieć? Pozostaje radzić sobie teraz w ciężkiej sytuacji.