Zosia zamontowała sobie Internet w domu odkąd on tylko pojawił się na rynku. Szybko też uzależniła się od niego, na czateriach spędzała wiele godzin, przez co zaniedbała pracę i dom. Mimo wielu internetowych pokus, w porę wróciła do normalnego życia: praca, dom, rodzina. Z Internetu korzystała tylko wtedy, gdy miała naprawdę pilną potrzebę. Wolała spędzać wieczory wraz ze swymi przyjaciółmi przy lampce wytrawnego wina bądź z rodziną przy dobrej kolacji i filmie. Tegoż dnia poszukiwała biura z nieruchomościami, by znaleźć mieszkanie bądź dom, do którego mogłaby się przeprowadzić. Nudziło ją miasteczko, w którym mieszkała. Od lat nic się tu nie zmieniało, ludzie wciąż ci sami... Chciała zmienić wszystko: miasto, otoczenie, ludzi, pracę, a przede wszystkim siebie. Nie miała konkretnego planu na przyszłość, tym razem postanowiła działać impulsywnie. Po uruchomieniu przeglądarki, zamiast skupić się na poszukiwaniach nowego miejsca zamieszkania, weszła w darmową reklamówkę, której hasło gł...
Komentarze